Jak pomóc osobie z depresją?

Depresja jest chorobą, która stała się prawdziwą plagą współczesnego świata. Obraz osoby chorującej na depresję jest bardzo różny. Nie jest to już człowiek, który patrzy w jeden punkt przez cały czas i nie jest w stanie wstać z łóżka. Bardzo często osoby chorujące to dusze towarzystwa, którym wydawać by się mogło uśmiech nie schodzi z twarzy. To osoby, które aktywnie uczestniczą w życiu zawodowym, nie zawodzą swoich przełożonych, są sumienne i doskonale pracują. To również osoby, które dokładnie wypełniają swoje obowiązki domowe, mają czyste mieszkania, uczestniczą w życiu rodzinnym. Ale największy dramat rozgrywa się w ich głowie. WHO podaje, że depresja jest chorobą, która jest najczęstszym zaburzeniem psychicznym. Statystyki mówią o kilkunastu procentach populacji, gdzie częściej chorują kobiety niż mężczyźni. Inne dane mówią, że połowa przypadków może być nierozpoznana lub niewłaściwe leczona, dlatego warto wiedzieć jak właściwie pomagać osobą, u których podejrzewamy wystąpienie depresji. Depresja jest chorobą podstępną, rozwijającą się w czasie. Jeśli w odpowiednim momencie nie zareagujemy może być tragiczna w skutkach. W miarę upływu czasu chory przestaje odczuwać jakąkolwiek radość z życia, powoli staje się zobojętniały, nie potrafi cieszyć się z niczego i cały czas ma zły nastrój. Właściwe zawsze towarzyszą mu smutek, poczucie bezsensu, niska samoocena, drażliwość. Warto wiedzieć, że są to stany które w czasie rozwoju choroby pojawiają się coraz częściej i utrzymują coraz dłużej, bardzo trudno przerwać taki tok rozumowania.

Komunikacja z osobami w depresji.

Jeżeli podejrzewamy u swoich bliskich lub znajomych depresję warto zadbać o prawidłową komunikację. Argumenty: „musisz się trzymać”, „przecież masz dobre życie”, „inni mają gorzej” nie są najlepszym pomysłem, bo potwierdzają tylko osobie chorej w jak beznadziejnej sytuacji się znaleźli i jak beznadziejni są, że nie potrafią nawet się cieszyć z tego co mają. Jest to bardzo prosta droga do samobiczowania się i pogorszenia stanu. Warto zwrócić uwagę, że najczęściej takie sytuacje nie odbywają się publicznie. Czas na samobiczowanie jest wtedy, kiedy zostaje się samemu ze sobą. Wcześniej trzeba udawać, bo przecież „inni mają gorzej, a ja jestem mięczakiem, słabeuszem i nawet nie potrafię się ucieszyć z prostej rzeczy” Zdecydowanie więcej osiągniemy, jeśli zaoferujemy swoją łagodną obecność. Ocena i krytykowanie zawsze pogarszają sytuację, chociaż nam może wydawać się inaczej. Zbudowanie zaufania jest tutaj kluczowe. Nie musimy od razu wiedzieć, co robić, wystarczy pytanie: „co zrobić, żebyś poczuł się lepiej?” Już taki sygnał daje choremu poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia, a to jest kluczowe w zdrowieniu. Kolejnym krokiem jest terapia. Szybko podjęta decyzja o rozpoczęciu terapii  jest bardzo ważna, żeby doprowadzić do wyleczenia. Przede wszystkim warto pozbyć się lęku przed sięganiem po pomoc. Jest to szczególnie ważne, ponieważ samodzielna próba uporania się z problemem jest bardzo trudna. Dodatkowe wspomaganie na pewno przyniesie wysiłek fizyczny, który podnosi poziom endorfin, podobnie jest w sytuacjach kiedy pomagamy innych. Daje nam to poczucie sprawczości ale również zajmiemy się pozytywnymi stronami życia. A każda taka chwila jest na wagę złota u osób z depresją.

Podsumowanie

Depresja jest chorobą trudną w leczeniu, tym bardziej, że często jej nie widać od razu. W momencie kiedy jest widoczna oznacza to, że problem jest już bardzo duży. Wspieranie osoby z depresją jest trudne, wymaga cierpliwości i systematyczności. Warto podjąć tę walkę, bo życie z depresją, nawet obiektywnie najpiękniejsze, jest swoistym piekłem rozgrywającym się w głowie.